Czy można się dziwić więc, że gdy odmówiono komfort i szacunek prawdziwej miłości, strachu i paniki może być tak oślepiające, że dzieci będą winić siebie, wierząc, że oni nie zasługują na miłość, i spadnie na oślep do siebie wstręt i masochizm?
Natomiast prawdziwa miłość jest aktem woli, a nie coś, co "upadek" w. Można wpaść w desperackiej chęci i można wpaść Fatalne zauroczenie, ale nie można wpaść w miłości. Miłość nie jest uczuciem. Miłość to poświęcenie rodzaju, i to poświęcenie wszystkich złudzeń, że nasza kultura od nas oczekuje. Aby zaoferować prawdziwą miłość-to życzę komuś [9] jest stanąć przed kultura-nie jako rewolucjonista i terrorysta, ale ze skromnej oferty zrozumienia i współczucia, coś lepszego niż to, co inni "widzą" w swojej ślepoty.
Prawdziwa miłość, więc porzuca prestiż oferowanych przez kulturę w swoich złudzeń. Jednak, kiedy nauczono od dzieciństwa do pożądaj ten prestiż naszą tożsamość, to można się dziwić, że boimy się miłość?
Daleko łatwiejsze i bezpieczniejsze-isn't to, aby ukryć się za złudzeniami i gry bogactwa, władzy, przemocy, intryg i uwodzenia?
Natomiast prawdziwa miłość jest aktem woli, a nie coś, co "upadek" w. Można wpaść w desperackiej chęci i można wpaść Fatalne zauroczenie, ale nie można wpaść w miłości. Miłość nie jest uczuciem. Miłość to poświęcenie rodzaju, i to poświęcenie wszystkich złudzeń, że nasza kultura od nas oczekuje. Aby zaoferować prawdziwą miłość-to życzę komuś [9] jest stanąć przed kultura-nie jako rewolucjonista i terrorysta, ale ze skromnej oferty zrozumienia i współczucia, coś lepszego niż to, co inni "widzą" w swojej ślepoty.
Prawdziwa miłość, więc porzuca prestiż oferowanych przez kulturę w swoich złudzeń. Jednak, kiedy nauczono od dzieciństwa do pożądaj ten prestiż naszą tożsamość, to można się dziwić, że boimy się miłość?
Daleko łatwiejsze i bezpieczniejsze-isn't to, aby ukryć się za złudzeniami i gry bogactwa, władzy, przemocy, intryg i uwodzenia?